Forum dyskusyjne miłośników twórczości J.R.R. Tolkiena

[Fangorn I Mithgond]

Skoro Gandalf był Maiarem i Istari a w dodatku miał Pierścień Ognia, potężny miecz, laskę kumulującą jego moc, żaden elf nie powinien być od niego silniejszy? Natomiast w czasie oblężenie Dol Guldur ( z tego co pamiętam) Galadriel jak gdyby nigdy nic zaklęciem niszczy całe mury fortecy. Czyżby elfowie z Dawnych Dni dysponowały jakąś olbrzymią mocą, czy może Olorin na swojej misji zagrzewania serc do walki z Sauronem został ograniczony ciałem, które przyjął? Proszę o pomoc!

[leszli]

Tak, Istari zostali ograniczeni z przyczyn, o których piszesz - Valarowie nauczyli się trochę na swoich błędach i z podejścia "no dobra, wyślijmy armię potężnych istot i skopmy wszystkim tyłki a potem będzie już git" (no ale nigdy nie było ;P ) przeszli do tego, żeby dzieci Eru same, z lekkim tylko doradztwem zewnętrznych konsultantów i subtelnym wsparciem np. orłów dawały radę ogarnąć problem.

Elfowie sami z siebie byli istotami potężnymi a Galadriela należała do najpotężniejszych pośród nich, plus jednak miała już dość duże doświadczenie i świadomość własnej mocy i dróg jej użytkowania. Pamiętajmy, żę Feanor był w stanie stworzyć wspaniałe dzieła, które zachwycały nawet Valarów, Fingolfin zadawał rany samemu Morgothowi, Gil-Galad wraz z Elendilem powalili Saurona z Pierścieniem. Pamiętajmy też, że zniszczenie Dol Guldur ma miejsce już po upadku Saurona i samym zdobyciu fortecy.

[Fangorn I Mithgond]

Dzięki, to wyjaśnia sprawę.