"Tak właśnie najczęściej bywa z czynami, które obracają koła świata: dokonują ich małe ręce, na małych spada ten obowiazek, gdy oczy wielkich zwrócone są w inna stronę." , Władca Pierścieni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ariena Członek Kompanii Thorina

Dołączył(a): 02 Wrz 2002 Wpisy: 141 Skąd: Anorien
|
 Wysłany: 24-07-2003 18:00 Temat wpisu: |
|
|
Moim zdaniem ciężko porównywac Glaurunga ze Smaugiem. Pierwszy był wyłącznie na usługach morgotha, miał zabjć i niszczyć, przejawiał niespotykany spryt i moc jednak nie zakosztował ,,wolności". Smaug, żył w sumie sam dla siebie, zajmował sie tym co inne smoki, jednak rutyna sie mu znudziła, zaczął sie bawić ze swoim obiadem i trochę uczlowieczał- polubił nie tylko jedzenie , niszczenie i skarby ale także potyczki słowne. był cwanszy niz mu sie wydawało Jest osobistościa bardziej barwna niz inne smoki może to ze starości  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lalaith Mieszkaniec Shire
Dołączył(a): 03 Mar 2003 Wpisy: 19
|
 Wysłany: 13-11-2003 18:34 Temat wpisu: |
|
|
Wydaje mi się, że Smaug był postacią bardziej sympatyczniejszą, ponieważ "Hobbit" był przeznaczony dla młodszych odbiorców. Co to za bajka w której bohaterowie nie mogą pokonać potwora?? nie wyobrażam sobie pożądnej bajki bez happy endu. A gdyby smaug zżarł Bilba?? '#:0'
no, cóż pewnie zabrałabym się do czytania innych książek _________________ Nic nie istnieje tak sobie, bez przyczyny i celu... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ariena Członek Kompanii Thorina

Dołączył(a): 02 Wrz 2002 Wpisy: 141 Skąd: Anorien
|
 Wysłany: 06-12-2003 17:24 Temat wpisu: |
|
|
Zabicie Bilba byłoby dość drastycznym krokiem, a dla Smauga raczej niesatysfakcjonującym. Gdy żyje sie już trochę i to życie zaczyna być monotonne istota zaczyna sobie urozmaicać czas. Do tego gdy jest sie inteligentnym stworzeniem prose rozwiązanai nie przynoszą przyjemności, Smaug chciał być wytrawnym mordercą i to poczucie wyższości go zgubiło. Jeden morał- chcesz przegadac smoka bądź bardziej podstępny i dostojny niż on , nie ma lepszej broni niz zirytowanie i podpuszczenie wroga. _________________ ,,Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich... Gdy patrzysz w otchłań, ona też spogląda w ciebie..." |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dunedain Członek Kompanii Thorina

Dołączył(a): 30 Cze 2003 Wpisy: 55 Skąd: Tomaszów Maz.
|
 Wysłany: 10-12-2003 22:18 Temat wpisu: |
|
|
Ja się tak do końca nie zgodzę z teorią zależności przedstawienia Smauga od formy teksty. Owszem, Hobbit to bajka dla dzieci, i na taką jest stylizowana. Ale nie zapominajmy że to wszystko się wydazyło naprawdę! Dlatego własnie lubię Hobbita - poważna historia ( jak poważna wszyscy wiedzą, a jak nie to odsyłam do Niedokończonych Opowieści ) a opisana w dziecinny sposób ( wudać pięknie wspaniały kunszt Tolkiena ). Wydaje mi się że zachowanie Smauga jest spowodowane, jak wyżej napisała Ariena, dojrzałością... Nie wiemy dokładnie ( przynajmniej ja nie wiem ) ile SSmaug miał lat ale musiał być stary i doświadczony ( nie wystarczająco jak się okazało ). _________________ Nanye Dunedain ar Dunedaini nar antaure ohtari! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ariena Członek Kompanii Thorina

Dołączył(a): 02 Wrz 2002 Wpisy: 141 Skąd: Anorien
|
 Wysłany: 11-12-2003 21:46 Temat wpisu: |
|
|
zgadzam sie z Dunedainem co do tego ze stylizacja na bajke dla niczego ,,Hobbitowi" nie ujmuje wrecz przeciwnie, wprowadza pewien unikalny klimat, w który mozna sie bardzo łatwo wczuć. To własnie w miare proste przedstawienie czegoś niezwykłego sprawia że jest taki wciagający. Co do Smauga, to dojrzałość jest tu jaknajbardziej odpowiednim słowem. Mozna by tu przytoczyć taki jeden cytat: ,,czas gasi małe namietności ale podsyca duze tak samo jek wiatr gasi swiecę i roznieca pozar". moim zdaniem czas spedzony na rabowaniu i mordach pozbawił Smaugo mozliwości czerpania z tego korzyści, jaka można mieć uciechę gdy osiągnie się to czego sie chciało i wszystko jest cacy, nikt nie chce nam tego zabrać, nic sie nie dzieje. Smaug przez swoje wyrafinowanie zatracił umiejętność ciezenia sie z drobiazgów, nuda i frustracja pchały go do coraz to nowszych eksperymentów i tak zaprowadziły nad przepaść zwana śmiercią... _________________ ,,Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich... Gdy patrzysz w otchłań, ona też spogląda w ciebie..." |
|
Powrót do góry |
|
 |
Susan Nimloth Mieszkaniec Shire

Dołączył(a): 19 Maj 2004 Wpisy: 12 Skąd: Prosto z nieidealnego nieba
|
 Wysłany: 22-05-2004 19:32 Temat wpisu: |
|
|
Glaurung? Smaug? Myślę, że ten pierwszy był okrutny, bo takim go wytresowano. Bez cienia klasy. Smaug robił to, bo
a) po pierwsze był smokiem
b) po drugie umiał to robić, robił to dobrze i była to jego własna decyzja.
Gdyby Smaug stał się współczesnym człowiekiem to porównałabym go do osoby bogatej (chyba nikt nie będzie miał wątpliwości), wykształconej (umiał rozmawiać z ludźmi/hobbitami) i niezwykle złosliwej. Ale z klasą.
Smoki napewo maja swoje charaktery, bo w przciwieństwie do innych bestii one jedne wykazały się własnę wolą. _________________ Śmierć jest kobietą i ona o tym bardzo dobrze wie...
<Czarne oczy zakryły jej twarz, a błekitne skrzydła poszarzały, gdy ogłaszano wyrok smierci ludzkiego narodu...> |
|
Powrót do góry |
|
 |
Thuringwethil Członek Kompanii Thorina

Dołączył(a): 19 Lut 2010 Wpisy: 164 Skąd: Taur-nu-fuin
|
 Wysłany: 05-05-2010 13:44 Temat wpisu: |
|
|
Lalaith napisał(a) (zobacz wpis): |
A gdyby smaug zżarł Bilba?? '#:0' |
Wtedy Hobbit zrobiłby się realistyczniejszy . Niestety, tak to już jest z książkami dla dzieci, że zawsze musi być happy end . I to w Hobbicie ten happy end jest "cały", a w WP niecały, a w Silu wcale nie ma .
Co wy ludzie chcecie od Smauga, był tylko (dalekim?) potomkiem Ankalagona, więc wiadomo, że był głupszy . To tak jakbyście chcieli od Szeloby, żeby była jak Ungolianta. Nie miał w dodatku przy sobie Morgotha i nawet go na oczy nie widział nie miał się biedny na kim wzorować, nawet drugigo smoka w okolicy nie było. Musiał tylko pilnować własnej skóry, której jednak upilnować nie umiał .
Kiedy Tolkien wymyślał Smauga nie miał jeszcze wymyślonego Ankalagona, nie był do końca zdecydowany jakie powinny być smoki.
Ale Smaug do hobbita "pasuje" . |
|
Powrót do góry |
|
 |
amaya Mieszkaniec Shire

Dołączył(a): 22 Gru 2010 Wpisy: 7 Skąd: z daleka
|
 Wysłany: 31-12-2010 16:10 Temat wpisu: |
|
|
Moim zdaniem Smaug był bardzo ciekawym smokiem. To że nikt go nie tresował, dodało mu charakteru. Był okrutny, bo mu się podobało. Wymordował krasnoludy, bo tak chciał. Bawił się z Bilbem, bo mu się nudziło. W sumie nie należy mu się dziwić. Siedzieć cały czas na tych skarbach i nie mieć do kogo ust... eto... w tym wypadku pyska otworzyć. Tak sobie myślę, że on musiał być całkiem zadowolony, jak krasnoludy i hobbit przyszli odebrać ten skarb, bo w końcu zaczęło coś się dziać. _________________ Pragnę odpowiedzi
Choć po co pytać
"Która droga jest tą właściwą"
Skoro stoisz w miejscu
Więcej się nie zawaham. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników w tym dziale Nie możesz ściągać plików w tym dziale
|
|