"Dawaj szczodrze, ale tylko to, co twoje." Sador Labadal do Turina, Niedokończone Opowieści
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
M.L. Uprzedzony, ujadajÄ…cy krzykacz / Administrator

Dołączył(a): 27 Cze 2002 Wpisy: 5847 Skąd: Mafiogród
|
 Wysłany: 07-01-2006 02:07 Temat wpisu: Tolkien i "Narnia" |
|
|
Wiemy, że Tolkien nie przepadał za Narnią C.S. Lewisa. Po obejrzeniu filmu zaczynam rozumieć dlaczego? Dlaczego po obejrzeniu filmu, bo wstyd sie przyznać, ale wcześniej Narni nie czytałem. Czytam ja teraz swojemu synowi, w ramach akcji Cała Polska czyta Dzieciom.
Tak czy inaczej, rozne glosy słyszałem, w tym o zawiści. Niewątpliwie Tolkien zazdrościł Lewisowi latwości pisania, i lekkości piora. W czasie gdy Tolkien męczyl sie nad jedną ksiązką (zaraz ciśnie się na usta, ale za to jaką) Lewis napisal ich kilka, o ile nie kilkanaście.
Ale myślę, że nie to było głównym powodem niechęci.
Tolkienowi najbardzie przeszkadzał, jakże widoczny, łopatologiczny dydaktyzm cyklu C.S. Lewisa
Tolkien nie lubił alegorii a zwlaszcza moralizatorskich alegorii. Wprost napisałw nocie do Clyde'a Kilby:
SofWM, s.69 napisał(a): |
... - such as Jack's. But he was evidently born loving (moral) allegory, and I was born with an instinctive distaste for it. |
I w tej niechęci do moralizatorstwa i religijnych alegorii nalezy uptrywać niechęci Tolkiena do tworczości Lewisa, a zwlaszcza cyklu o Narnii .
Czy to jedyny powod pewnie nie, ale to zwrociło moją uwagę po obejrzeniu Narni w kinie.  _________________ ēl sīla lūmena vomentienguo
---------------------------------------
For the grace, for the might of our Lord
For the home of the holy
For the faith, for the way of the sword |
|
Powrót do góry |
|
 |
Samwise Członek Kompanii Thorina

Dołączył(a): 05 Lip 2002 Wpisy: 161 Skąd: Kraków
|
 Wysłany: 09-01-2006 03:54 Temat wpisu: Re: Tolkien i "Narnia" |
|
|
M.L. napisał(a): |
Wiemy, że Tolkien nie przepadał za Narnią C.S. Lewisa. Po obejrzeniu filmu zaczynam rozumieć dlaczego? Dlaczego po obejrzeniu filmu, bo wstyd sie przyznać, ale wcześniej Narni nie czytałem. Czytam ja teraz swojemu synowi, w ramach akcji Cała Polska czyta Dzieciom. |
Ja też chcem posłuchać
M.L. napisał(a): |
Tak czy inaczej, rozne glosy słyszałem, w tym o zawiści. Niewątpliwie Tolkien zazdrościł Lewisowi latwości pisania, i lekkości piora. |
Wracając do tematu może masz rację, mimo że Tolkien pisał tak długo Władcę to nie wyszła mu z tego bajka z Happy Endem .
Wiadomo że sam Tolkien żałował że WP napisał takie krótkie i może dlatego inne książki (np. Sillmarilion) nigdy nie przygotował do wydania bo jak mowili jego znajomi nigdy niechciał skończyć pisać. Może sie mylę ale tak uważam.
M.L. napisał(a): |
Ale myślę, że nie to było głównym powodem niechęci.
Tolkienowi najbardzie przeszkadzał, jakże widoczny, łopatologiczny dydaktyzm cyklu C.S. Lewisa |
Może i sam Lewis pisał książkę prostą w odbiorze typową dla dzieci. Coś co było by bardziej skomplikowane słabiej było by przyjęte przez młodszych odbiorców. Proste i napisane "łopatologiczny" sposób przekazywania treści czy nauczania jest bardzo typowy dla prostych bajek czy powieści dla dzieci
To moje skromne zdanie, pierwsze od dawna na forum. Trzeba sie wziąść za jego czytanie.
Elo, Sam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ZviR Mieszkaniec Shire

Dołączył(a): 06 Lis 2004 Wpisy: 26 Skąd: VratislaviA
|
 Wysłany: 09-01-2006 23:30 Temat wpisu: |
|
|
Popatrz, Lewis dedykuje swoją książkę Lucy - swojej córce chrzestnej, czyli: do dziecka, bo to ma być nie baśń w rozumieniu Tolkiena - czyli książka dla odbiorcy potencjalnie dorosłego, ale właśnie: książka dla dzieci, czego Lewis nie krył chyba nigdy.
Wystarczy spojrzeć na styl pisania i Lewisa i Tolkiena, przeciez to całkiem co innego.
Z tego co ja słyszałem, to Tolkienowi się również nie podobało, że Lewis pisał dla dzieci - bo uważał, że baśń nie jest dla dzieci. _________________
"Oh to sail away, to sandy lands and other days
Oh to touch the dream, hides inside and never seen." |
|
Powrót do góry |
|
 |
M.L. Uprzedzony, ujadajÄ…cy krzykacz / Administrator

Dołączył(a): 27 Cze 2002 Wpisy: 5847 Skąd: Mafiogród
|
 Wysłany: 13-01-2006 19:45 Temat wpisu: |
|
|
ZviR napisał(a) (zobacz wpis): |
Popatrz, Lewis dedykuje swoją książkę Lucy - swojej córce chrzestnej, czyli: do dziecka, bo to ma być nie baśń w rozumieniu Tolkiena - czyli książka dla odbiorcy potencjalnie dorosłego, ale właśnie: książka dla dzieci, czego Lewis nie krył chyba nigdy.
Wystarczy spojrzeć na styl pisania i Lewisa i Tolkiena, przeciez to całkiem co innego. |
Zgoda. Tyle, że Hobbit tez jest książką dla dzieci. Tez niesie przesłania, ale przekazuje je nieco inaczej. Tu zresztą pojawia sie jeszcze jeden element, ktory może tłumaczyć niechęć Tolkiena do Narnii, to fakt, że jest ona, wedle klasyfikacji Tolkiena, bajka zwierzęcą, a przynajmniej ma liczne cechy bajki zwierzęcej.
Cytat: |
Z tego co ja słyszałem, to Tolkienowi się również nie podobało, że Lewis pisał dla dzieci - bo uważał, że baśń nie jest dla dzieci. |
To nie do konca tak. Uważal, że dzieci nie są i nie powinny być zasadniczym odbiorca baśni. On raczej sprzeciwiał się pewnej, dziewiętnastowiecznej tendencji, ktora uznawała baśni za niegodne ludzi dojrzałych. Sprzeciwiał sie wyrzucaniu baśni do dziecinnego pokoju, co nie znaczyło, że uważał, iż baśni nie są dla dzieci. _________________ ēl sīla lūmena vomentienguo
---------------------------------------
For the grace, for the might of our Lord
For the home of the holy
For the faith, for the way of the sword |
|
Powrót do góry |
|
 |
Thuringwethil Członek Kompanii Thorina

Dołączył(a): 19 Lut 2010 Wpisy: 164 Skąd: Taur-nu-fuin
|
 Wysłany: 14-03-2010 12:44 Temat wpisu: Re: Tolkien i "Narnia" |
|
|
M.L. napisał(a) (zobacz wpis): |
.
Tak czy inaczej, rozne glosy słyszałem, w tym o zawiści. Niewątpliwie Tolkien zazdrościł Lewisowi latwości pisania, i lekkości piora. W czasie gdy Tolkien męczyl sie nad jedną ksiązką (zaraz ciśnie się na usta, ale za to jaką)
|
Ale za to jaką ! C.S Lewis niech napisze i dwa tysiące książek, żadna mu nie wyjdzie tak samo jak Tolkiena. Poza tym on pisał(Tolkien) coś o wiele trudniejszego, bajkę dla dzieci to każdy może sobie napisać .
Ja właściwie nie wiem dlaczego nie lubię Lewisa, ale ja chyba nie lubię wszystkich, którzy się chcą z mistrzem porównywać .
Im nigdy tak nie wyjdzie, koniec, kropka. |
|
Powrót do góry |
|
 |
darekpionki Członek Kompanii Thorina

Dołączył(a): 08 Cze 2009 Wpisy: 66 Skąd: Pionki
|
 Wysłany: 15-03-2010 12:35 Temat wpisu: |
|
|
Turingwetil napisał(a) (zobacz wpis): |
M.L. napisał(a) (zobacz wpis): |
.
Tak czy inaczej, rozne glosy słyszałem, w tym o zawiści. Niewątpliwie Tolkien zazdrościł Lewisowi latwości pisania, i lekkości piora. W czasie gdy Tolkien męczyl sie nad jedną ksiązką (zaraz ciśnie się na usta, ale za to jaką)
|
Ale za to jaką ! C.S Lewis niech napisze i dwa tysiące książek, żadna mu nie wyjdzie tak samo jak Tolkiena. Poza tym on pisał(Tolkien) coś o wiele trudniejszego, bajkę dla dzieci to każdy może sobie napisać .
Ja właściwie nie wiem dlaczego nie lubię Lewisa, ale ja chyba nie lubię wszystkich, którzy się chcą z mistrzem porównywać .
Im nigdy tak nie wyjdzie, koniec, kropka.
|
Ja uważam, że Lewis nie porównywał się z Tolkienem. Obaj byli najlepszymi przyjaciółmi, chociaż po napisaniu cyklu narnijskiego ich znajomość się osłabiła. Tolkien nie wróżył Narnii powodzenia. Życie potoczyło się inaczej i kroniki zyskały ogtomną popularność, zapewniając Lewisowi sławę.
Lewis to nie tylko Narnia, ale wiele prac naukowych, powieść epistolarna, s-f, i eseje. Nie ma więc mowy o chęci porównywania się obu pisarzy. Ich twórczość różni się nie tylko poruszanymi problemami, ale także formą i gatunkami literackimi.
Jak już zostało wspomniane, Tolkien nie lubił alegorii, która była obecna w książkach Lewisa. Jednak u Tolkiena też można zauważyć alegorię, chociażby wygląd Mordoru utożsamiany z przeżyciami wojennymi Profesora.
Ani Lewis ani Tolkien nie chcieli, aby ich utwory odczytywano alegorycznie. Czytelnicy i tak postąpili po swojemu. _________________ "Widziałeś takiego, co mądry w swych oczach? Więcej nadziei w głupim niż w takim"
(Prz 26:12, Biblia TysiÄ…clecia)
piszę, piszę, piszę: www.sieMowi.blogspot.com Zapraszam  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pan Vandemar Mieszkaniec Shire
Dołączył(a): 10 Paź 2008 Wpisy: 13 Skąd: DG
|
 Wysłany: 24-03-2010 23:50 Temat wpisu: |
|
|
Cytat: |
Ale za to jaką ! C.S Lewis niech napisze i dwa tysiące książek, żadna mu nie wyjdzie tak samo jak Tolkiena. Poza tym on pisał(Tolkien) coś o wiele trudniejszego, bajkę dla dzieci to każdy może sobie napisać .
Ja właściwie nie wiem dlaczego nie lubię Lewisa, ale ja chyba nie lubię wszystkich, którzy się chcą z mistrzem porównywać |
Ależ, ależ...
Tolkien i Lewis to przecież równorzędni pisarze. Z tej samej półki. Po prostu Lewis dobrał sobie inny target. I nie nazywałbym "Opowieści z Narnii" bajkami dla dzieci. Lewis oczywiście napisał to przede wszystkim dla nich, ale nie zapomniał o tych wszystkich dorosłych, którzy będą musieli to tym dzieciom czytać. Z Narnii da się wyciągnąć o wiele więcej niż gadające zwierzątka.
Poza tym, owszem, "każdy może sobie napisać bajkę dla dzieci". ale taką bajkę jak cykl Narnijski, to już nie każdy jest w stanie napisać. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Beleneth Mieszkaniec Shire

Dołączył(a): 24 Paź 2011 Wpisy: 36
|
 Wysłany: 25-01-2012 21:25 Temat wpisu: |
|
|
Tolkien może nie przepadał za Opowieściami z Narni ale wiadome jest, że razem z Lewisem się przyjaźnili i studiowali jak dobrze pamiętam. Ale macie rację, Lewis napisał kilka książek w czasie, w którym John napisał jedną. Lecz Tolkien pisał całkiem innym językiem, cięższym jak to określa moja polonistka. Więcej tajemnic wpuszczał w swoje opowieści. Ja np., dużo bardziej wolę sięgnąć na mój regał po WP czy Sil., niźli po stojące na końcu rzędu OzN. Jakoś nie przepadam za nimi szybko się czytają ale nie ma tam tajemnic i zagadek wszystko jest napisane banalnie niczym w Harrym Potterze. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników w tym dziale Nie możesz ściągać plików w tym dziale
|
|