"Nic nie jest złe na początku." Elrond, Władca Pierścieni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rhunadan Mieszkaniec Shire

Dołączył(a): 22 Sty 2016 Wpisy: 21 Skąd: Aman(naprawdę Borówiec)
|
 Wysłany: 25-03-2016 17:32 Temat wpisu: |
|
|
Ja przeczytałem 2 razy Władce Pierścienia. A sceny,która najbardziej zapadła mi w pamięć atak na drużynę Pierścienia w Grobowcu Balina oraz walka Gandalfa z Barlogiem na moście Khazad-Dum a także bitwa na polach Pellenoru. _________________ Zawsze jest nadzieja.
Są dzieła, których mniej możni tak samo jak najmożniejsi mogą dokonać tylko jeden jedyny raz! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sędziwojka Lady of Casterly Rock

Dołączył(a): 23 Gru 2007 Wpisy: 1066 Skąd: Smoków, Lutetia & Al-Ándalus
Nieobecny(a): Far away. In the Halls of Mandos.
|
 Wysłany: 25-03-2016 20:30 Temat wpisu: |
|
|
Nie wpisywałam się tu?
Zatem nadrabiam: WP przeczytałam tylko ...raz. 14 lat temu.
Do fragmentów zaglądałam w międzyczasie, ale jakoś dotąd nie nabrałam ochoty na ponowną lekturę całości.
Daleko odeszłam od fantasy w swoich literackich podróżach - nudzi mnie ten gatunek, aczkolwiek nie zarzekam się, że doń nie wrócę (zwłaszcza, że na WoW czekam).
Ulubiona scena:
Domy Uzdrowień i królewskie ręce, które leczą.
(ma się ten sentyment do Królów Cudotwórców )
Poruszająca moim zdaniem scena z któregoś z dodatków - tam, gdzie jest opisany dalszy los Aragorna i Arweny, ich szczęśliwe władanie, a potem śmierć.
Piękne słowa Elronda (chyba?): "Kto jeszcze nie widział zmierzchu, niech nie przysięga, że pójdzie w głąb ciemności".
Szarża Rohanu na Polach Pellennoru i wibrujący emocjami hymn Eomera o słońcu i mieczu.  _________________ And who are you
The proud Lord said
That I should bow so low (…)
And so he spoke, that lord of Castamere,
But now the rains weep o'er his hall, with no one there to hear.
Deviantart | Herbaciane zapiski | Tumblr |
|
Powrót do góry |
|
 |
Asa Mieszkaniec Shire
Dołączył(a): 23 Sty 2016 Wpisy: 34
|
 Wysłany: 25-03-2016 21:33 Temat wpisu: |
|
|
Władcę czytałam dotychczas dwa razy - pierwszy w podstawówce, zaraz po opanowaniu sztuki czytania - przez co nie było to dla mnie łatwym przedsięwzięciem.
Drugi raz na początku liceum, a więc po dłuuuugiej przerwie. (gdyby nie istniał film, który mimo wszystko uwielbiam niemal na równi, trwało by to znacznie krócej)
Często mam ochotę znów sięgnąć po nią, ale obawiam się trochę, że przez czytanie jej zbyt często, straci tą swoją "wyjątkowość" i możliwość przeżywania jej na nowo.
Ulubione sceny to wszelkie, gdy po rozstaniu Drużyna znów się spotyka, gdy opowiadają sobie to co przeżyli - zawsze mam nadzieję jeszcze raz usłyszeć, przeżyć to, co już zostało wiele stron dalej, oraz wszelkie z trio Aragorn - Legolas - Gimli. Aczkolwiek wybór reprezentatywnej sceny jest dość trudny.
Najbardziej wzrusza mnie końcówka, ale to głównie z przyczyny, że to koniec. Za każdym razem (w filmie to samo) w Szarych Przystaniach, co najmniej łezka popłynie - ilekroć Gandalf powie "Nie płaczcie" daje to przeciwny efekt. Fakt że drużyna, która tyle przeszła nigdy już się nie zobaczy, nieustanie mnie rozkleja.
Teraz zamierzam się zabrać za przeczytanie w oryginale.
(choć nie wiążę dużych nadziei z moim angielskim) |
|
Powrót do góry |
|
 |
ErienTulcawende Członek Kompanii Thorina

Dołączył(a): 25 Sty 2015 Wpisy: 133 Skąd: Amon Ereb
Nieobecny(a): pochłonięta robotą....
|
 Wysłany: 10-04-2016 17:36 Temat wpisu: |
|
|
Trzy razy - dwa razy w podstawówce (z biblioteki) i raz w tym roku, kiedy wreszcie udało mi się nabyć piękne jednotomowe wydanie w sensownej cenie. Oczywiście w międzyczasie wracałam do ulubionych fragmentów, ale tego nie liczę.
Najlepsze fragmenty:
-Wszystkie wiersze i piosenki, zwłaszcza fragment z historią Berena i Luthien
-całe Rivendell w tym wspomnienia Elronda o Gil-Galadzie
-Gandalf vs Balrog i cała wędrówka przez Morię
-Wszystko z pairingiem Eowina/Faramir (trochę tego mało, przeczytałabym jakiś dobry fanfik o ich dalszych losach)
-Frodo i Sam w Ithilien, fragment z zabitym Haradrimem (+znowu Faramir - po ostatniej lekturze uwielbiam obu synów Denethora, wcześniej jakoś mnie nie fascynowali)
-jaskinia Szeloby - świetny horror
-cała Bitwa Na Polach Pelennoru w tym ubicie Króla Upiorów
-Porządki w Shire _________________ Charming young (wo)man capable of being terrible
MUP - frakcja umiarkowanie krytyczna.
..... |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników w tym dziale Nie możesz ściągać plików w tym dziale
|
|