Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elring Weteran Bitwy Pięciu Armii
Dołączył(a): 18 Gru 2004 Wpisy: 284 Skąd: Z daleka, nie wiem, z piekła czyli z raju
|
 Wysłany: 01-01-2008 20:37 Temat wpisu: |
|
|
Brzoza to w quenyi hwinde. Jest to nazwa "zwykła, niemitologiczna", w odróżnieniu od "mitologicznej" brethil, której quenejskiego odpowiednika niestety nie znam Innymi słowy - brethil to nazwa brzozy jako drzewa zwiążanego z Elbereth, zaś hwinde (sind. chwind, whinn) to po prostu przyrodnicza i zwyczajowa nazwa brzozy.
Informacja ta pochodzi z Parma Eldalamberon nr 17, s. 23. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tavarunya Weteran Bitwy Pięciu Armii

Dołączył(a): 08 Paź 2004 Wpisy: 305 Skąd: The Universe
Nieobecny(a): W lesie
|
 Wysłany: 01-01-2008 20:56 Temat wpisu: |
|
|
Dzięki
Hm, brethil brzmieniowo bardziej mi pasuje niż hwinde, ale cóż robić. Najwyżej sobie od czasu do czasu pożyczę  _________________ Elfka pokręciła niepewnie głową. Maia uśmiechnęła się z czułością, jakiej Nimrodel jeszcze u niej nie widziała.
– Masz coś, czego nie ma Cień. Masz mnie – szepnęła. – Kocham cię. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alastri Mieszkaniec Shire

Dołączył(a): 22 Sty 2008 Wpisy: 12
|
 Wysłany: 22-01-2008 21:28 Temat wpisu: |
|
|
ja za quenyę wzięłam się całkiem niedawno ale jest łatwiutko
na moich studiach dwa kierunkowe języki to węgierski i fiński
obydwa aglutynacyjne więc z gramatyką nie mam problemu a dodatkowo część słownictwa jest żywcem wzięta z fińskiego (na przykład tie - droga ) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tavarunya Weteran Bitwy Pięciu Armii

Dołączył(a): 08 Paź 2004 Wpisy: 305 Skąd: The Universe
Nieobecny(a): W lesie
|
 Wysłany: 23-01-2008 11:51 Temat wpisu: |
|
|
Zazdroszczę tej łatwości bo ja z quenyą mam problemy W dodatku ostatnio sporo pracy i nie mam za bardzo na nią czasu. Jedynym wyjątkiem jest śpiewanie pieśni w quenyi ale niestety ułożonych przez kogoś innego. Polecam ten sposób - jest dobry do uczenia się tekstów na pamięć, oswojenia z brzmieniem języka i wczucia się w Quendich . _________________ Elfka pokręciła niepewnie głową. Maia uśmiechnęła się z czułością, jakiej Nimrodel jeszcze u niej nie widziała.
– Masz coś, czego nie ma Cień. Masz mnie – szepnęła. – Kocham cię. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tavarunya Weteran Bitwy Pięciu Armii

Dołączył(a): 08 Paź 2004 Wpisy: 305 Skąd: The Universe
Nieobecny(a): W lesie
|
 Wysłany: 16-01-2009 13:33 Temat wpisu: |
|
|
Mam problem natury gramatycznej i liczę na to, że ktoś mi pomoże go rozwiązać ^^.
Chciałam przetłumaczyć zdanie:
Do you suppose she’s a wild flower?
i zrobiÅ‚am to tak: Ma cÃtal nas hráva lótëo?
Tymczasem inna osoba zrobiła to tak: *Ma sanal se hráva lotë ná?
A do mojego tłumaczenia dodała takie oto uwagi:
"Imho gen. _lótëo_ cannot be used here. Nominative should be used instead.
Insted of using _cita-*_ I believe _sana-*_ "to think" conveys the intended meaning more accurately.
In this particular case, to avoid confusion("it is" vs. "she is"), I would use the nom. pronoun "she"".
Z pierwszą uwagą się zgadzam, bo to niestety efekt mojego roztargnienia i dopełniacz jest tu ni z gruszki ni z pietruszki, a quenejski narzędnik pełni inną funkcję i raczej się nie nadaje do użycia tutaj (chyba, że o czymś nie wiem^^).
Natomiast nie rozumiem, dlaczego lepsze w tym wypadku ma być sana- skoro cita- ma znaczenie takie samo jak wyraz użyty w tłumaczonym zdaniu (suppose). I nie rozumiem również, czemu czasownik miałby być na końcu?
Czy ktoś mogłby rozwiać moje wątpliwości? ^^ _________________ Elfka pokręciła niepewnie głową. Maia uśmiechnęła się z czułością, jakiej Nimrodel jeszcze u niej nie widziała.
– Masz coś, czego nie ma Cień. Masz mnie – szepnęła. – Kocham cię. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Calacirya Członek Kompanii Thorina

Dołączył(a): 04 Gru 2009 Wpisy: 64 Skąd: TM
|
 Wysłany: 09-12-2009 16:38 Temat wpisu: |
|
|
Mam takie pytanie.. dopiero zaczynam uczyć się quenyi, i szukam jakiegoś dobrego i w miarę aktualnego kursu.. czy ktoś potrafi mi doradzić??  _________________ Daleką drogę dał im los
Wśród mroźnych gór kamieni,
Przez podziemnych, głuchych grot
I lasy pełne cieni.
Dzieliły ich obszary mórz,
Lecz w końcu się spotkali...
I dawno zmarli... tylko pieśń
Pobrzmiewa w lesie dalej. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tavarunya Weteran Bitwy Pięciu Armii

Dołączył(a): 08 Paź 2004 Wpisy: 305 Skąd: The Universe
Nieobecny(a): W lesie
|
 Wysłany: 09-12-2009 20:55 Temat wpisu: |
|
|
Na tej stronie jest fajny kurs do pobrania, ale po angielsku. Po polsku aktualnego nie ma ^^ _________________ Elfka pokręciła niepewnie głową. Maia uśmiechnęła się z czułością, jakiej Nimrodel jeszcze u niej nie widziała.
– Masz coś, czego nie ma Cień. Masz mnie – szepnęła. – Kocham cię. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Calacirya Członek Kompanii Thorina

Dołączył(a): 04 Gru 2009 Wpisy: 64 Skąd: TM
|
 Wysłany: 10-12-2009 14:54 Temat wpisu: |
|
|
dziękuję bardzo  _________________ Daleką drogę dał im los
Wśród mroźnych gór kamieni,
Przez podziemnych, głuchych grot
I lasy pełne cieni.
Dzieliły ich obszary mórz,
Lecz w końcu się spotkali...
I dawno zmarli... tylko pieśń
Pobrzmiewa w lesie dalej. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|