"Nie gardź jednak legendami, dziedzictwem odległych wieków, często bowiem się zdarza, iż stare niańki przechowują w pamięci wiadomości, które niegdyś największym nawet Mędrcom oddały usługi." Celeborn, Władca Pierścieni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miriel Powiernik Pierścienia

Dołączył(a): 10 Paź 2006 Wpisy: 986 Skąd: Vinyamar
Nieobecny(a): ...the waves are washing over half forgotten memory...
|
 Wysłany: 15-10-2007 10:21 Temat wpisu: Wszystko kojarzy mi się z J.R.R.T.,czyli pierniki i wiatraki |
|
|
Bardzo często wiele rzeczy kojarzy mi się ze światem Śródziemia, z wieloma elementami tego świata, lub z wątkami Legendarium . Często są to skojarzenia dosyć absurdalne, bo bardzo dalekie, i oczywiście skojarzone motywy nie mają ze sobą nic wspólnego . Dajmy na to, czytam sobie, że według Azteków obecna era świata, w której żyjemy, to jest Piąta Era... I już, zapala mi się lampka , i myślę sobie „ci Aztekowie już od dawna to wiedzieli, mądrale...”
Następnego dnia widzę w sklepie z artykułami papierniczymi dziurkacz do papieru, który wycina w papierze... Gwiazdki Feanora .
Zadawanie sobie pytania, co mają Aztekowie do Tolkiena jest oczywiście jeszcze bardziej przewrotnym pytaniem, niż „co ma piernik do wiatraka”, bo na to drugie pytanie można spokojnie odpowiedzieć.
Teraz czytam o mitologii Indian Ameryki Północnej, i według jednego z plemion świat powstał w taki sposób:
Na początku był sobie Srebrny Lis i był zupełnie sam. Był bardzo smutny i bardzo samotny. Pomyślał sobie, że bardzo pragnąłby kogoś do towarzystwa, i z tej jego myśli na świecie pojawił się Kojot. Gdy się spotkali, Kojot spytał:
– Co teraz będziemy robić?
– Stworzymy świat – odpowiedział Srebrny Lis.
– W jaki sposób to zrobimy? – spytał Kojot.
– Będziemy śpiewać! – odparł Lis.
Trochę później, gdy już świat był ukształtowany, a ziemię zamieszkiwały już zwierzęta, lecz nie było jeszcze ludzi, pewną niebiańską wioskę zamieszkiwało plemię niebiańskich istot. Nie byli oni jednak ani bogami, ani duchami, ani ludźmi. A na środku tej wioski rosło przepiękne Drzewo, które miało białe kwiaty – kwiaty te lśniły blaskiem, który roztaczał się dokoła, a gdy kwiaty opadały, wtedy niebo ciemniało...
Czy to wam czegoś nie przypomina???!
 _________________ noldorski blog
japoński blog
filmowy blog |
|
Powrót do góry |
|
 |
Seregon Weteran Bitwy Pięciu Armii

Dołączył(a): 31 Paź 2006 Wpisy: 502 Skąd: Winterfell
|
 Wysłany: 15-10-2007 10:36 Temat wpisu: Re: Wszystko kojarzy mi się z J.R.R.T.,czyli pierniki i wiat |
|
|
Miriel Mirima napisał(a) (zobacz wpis): |
Czy to wam czegoś nie przypomina???!
 |
I owszem!  _________________ "Gilbercie kochany, nie dopuśćmy do tego, byśmy się zawsze wszystkiego bali. Wyjdźmy życiu naprzeciw w podskokach, choćby nawet miało nam przynieść mnóstwo kłopotów, tyfus i bliźnięta!"
Ania Shirley, L. M. Montgomery Ania z Szumiących Topoli |
|
Powrót do góry |
|
 |
Achika Weteran Bitwy Pięciu Armii
Dołączył(a): 23 Lut 2004 Wpisy: 446 Skąd: Lublin
|
 Wysłany: 15-10-2007 11:18 Temat wpisu: |
|
|
To już wiemy, dlaczego Indianie wyginęli. Wykończyło ich Tolkien Estate za łamanie praw autorskich.
:P _________________ Dlaczego nie lubimy SF? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dag O'Berth Weteran Bitwy Pięciu Armii
Dołączył(a): 25 Lip 2007 Wpisy: 267 Skąd: Mordor Małopolski
|
 Wysłany: 15-10-2007 11:59 Temat wpisu: |
|
|
Miriel Mirima napisał(a): |
– Stworzymy świat – odpowiedział Srebrny Lis.
– W jaki sposób to zrobimy? – spytał Kojot.
– Będziemy śpiewać! – odparł Lis. |
No to juz wiadomo dlaczego ten kochany świat tak wygląda, jak go wyśpiewali lis z kojotem do spółki
auuu uouuuuuu hauuu uuuaa łiiik łiiiik |
|
Powrót do góry |
|
 |
Miriel Powiernik Pierścienia

Dołączył(a): 10 Paź 2006 Wpisy: 986 Skąd: Vinyamar
Nieobecny(a): ...the waves are washing over half forgotten memory...
|
 Wysłany: 24-06-2008 15:57 Temat wpisu: |
|
|
Ostatnio w Warszawie na spotkaniu tolkienowskim rozmawialiśmy o Feanorze Wielkim , a dziś, gdy przeczytałam:
Cytat: |
...W 1519 r. Cortes zbuntował się przeciwko swemu dotychczasowemu zwierzchnikowi, namiestnikowi Kuby. Na czele oddziału złożonego z około 600 osób, wyposażonego w 17 koni i 10 armat wyruszył w kierunku wybrzeży Meksyku. Po zejściu na ląd Cortes spalił swoje okręty, dając do zrozumienia, że z obranej przez niego drogi nie ma odwrotu... |
...to  _________________ noldorski blog
japoński blog
filmowy blog |
|
Powrót do góry |
|
 |
TallisKeeton Brehon

Dołączył(a): 11 Lis 2001 Wpisy: 1765 Skąd: Oleśnica
|
 Wysłany: 24-06-2008 22:39 Temat wpisu: |
|
|
Z cyklu atrakcje przy pisaniu dyplomu - niedawno znalazłam imię jednego z wczesnosredniowiecznych królów, które brzmi Gundobad. To król burgundzki i faktyczny władca cesarstwa zachodniego na przełomie V i VI w. Choć ustawił na tronie cesarskim i obalił kilku figurantów. No i co ja poradzę, że mi się skojarzyło, bo gdzieś u Tolkiena występuje chyba góra Gundabad? Ttylko jedną literą sie różnią.
poz
tal _________________ Nigdy nie powstanie dzieło,które odda głębię trylogii.
Cóż nam pozostaje?Wyrosnąć w końcu z młodzieńczego hasła"ja bym to lepiej zrobił",gdyż "lepiej"jest pojęciem względnym,subiektywnym." |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sędziwojka Lady of Casterly Rock

Dołączył(a): 23 Gru 2007 Wpisy: 1066 Skąd: Smoków, Lutetia & Al-Ándalus
Nieobecny(a): Far away. In the Halls of Mandos.
|
 Wysłany: 24-06-2008 22:44 Temat wpisu: |
|
|
Moze troszkę offtopicznie, Miriel, czy czytałaś właśnie Legendy Indian kanadyjskich Elisabeth Clark? Ów cytowany fargment brzmi mi znajomo. To świetna lektura, a opowieści w zapisane w tej książce mają swój specyficzny urok. Są po prostu piękne.
Róznorodność oraz tożsamość niektórych motywów i skojarzeń tkwiących w umysłowości różnych ludów imho dowodzi istnienia jakiegoś wspólnego archetypu dla tych motywów zakorzenionego gdzieś w podświadomości wszystkich ludzi, niezaleznie od ich pochodzenia, jako dzieci Wielkiego Manitou.  _________________ And who are you
The proud Lord said
That I should bow so low (…)
And so he spoke, that lord of Castamere,
But now the rains weep o'er his hall, with no one there to hear.
Deviantart | Herbaciane zapiski | Tumblr |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ugrunîlo Weteran Bitwy Pięciu Armii

Dołączył(a): 15 Cze 2003 Wpisy: 349
|
 Wysłany: 24-06-2008 22:49 Temat wpisu: |
|
|
We Wrocku jest Dolmed. Niestety nie "Mokra Głowa" czyli wielka góra w Ered Luin w pobliżu krasnoludzkich miast Belegost i Nagrod, ale przychodnia w której raz miałam badania "przydatności grafika do pracy"  _________________
"I choć sami nie wiemy, czy opowieści te są prawdą, to wiemy na pewno, że mądrzy ludzie dawnych czasów uważali je za prawdę."
Snorri Sturluson
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników w tym dziale Nie możesz ściągać plików w tym dziale
|
|