" `Dzień dobry` powiedział Bilbo i powiedział to z całym przekonaniem, bo słońce świeciło, a trawa zieleniła się pięknie. Gandalf jednak spojrzał na niego spod bujnych, krzaczastych brwi, które sterczały aż poza szerokie rondo kapelusza. `Co chcesz przez to powiedzieć?` - spytał. `Czy życzysz mi dobrego dnia, czy oznajmiasz, że dzień jest dobry, niezależnie od tego, co ja o nim myślę; czy sam dobrze się tego ranka czujesz, czy może uważasz, że dzisiaj należy być dobrym?` `Wszystko naraz` rzekł Bilbo. `A na dodatek, że w taki piękny dzień dobrze jest wypalić fajkę na świeżym powietrzu.`" Bilbo i Gandalf, Hobbit
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elfblondyna Mieszkaniec Shire

Dołączył(a): 30 Lip 2002 Wpisy: 20 Skąd: Valinor zawód:Władczyni Mordoru
|
 Wysłany: 31-07-2002 12:01 Temat wpisu: Przesądne krasnoludy |
|
|
W hobbicie zauwarzyłam pewien przesd z naszego świata. Że 13 przynosi pecha. Podczas proszenia krasnoludy także urzyły argumentu, że jest ich 13, a 14 Gandalf odejdzie wkońcu. A więc i w Ardzie istniały przesądy podobne do naszych  _________________ "Szczęliwy kogo przyozdobił kijem i torbą los włuczęgi" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Goku Ka-Me-Ha-Me-Ha!

Dołączył(a): 02 Lis 2001 Wpisy: 1231 Skąd: Kame House
|
 Wysłany: 31-07-2002 15:32 Temat wpisu: |
|
|
ciekawe spostrzeżenie...
faktycznie liczba 13 wg. tego co jest w Hobbicie oznaczałaby również w Śródziemiu liczbę pechową.
Cytat: |
Domagaliście się, żebym znalazł czternastego uczestnika wyprawy, no i wybrałem pana Bagginsa. Jeżeli ktoś uważa, że wybrałem niewłaściwą osobę i niewłaściwe miejsce, proszę bardzo, ruszajcie w trzynastu, narażajcie się na pecha, skoro wam się podoba, albo wracajcie do kopalni węgla. |
Cytat: |
- Za gruby jestem, żeby łazić jak mucha po ścianie - rzekł. - Dostałbym zawrotu głowy albo przydepnąłbym sobie brodę, a wtedy znów zostałaby was pechowa trzynastka. |
W WP już nic niestety o pechu nie ma a szkoda bo chętnie bym się dowiedział czy może także bali się, że im czarny kot przejdzie przez drogę  _________________ play dirty, play dead - just be yourself |
|
Powrót do góry |
|
 |
Adiemus One Ring - One TolkFolk :)

Dołączył(a): 27 Kwi 2002 Wpisy: 1992 Skąd: Krakuff
|
 Wysłany: 31-07-2002 17:28 Temat wpisu: |
|
|
Goku napisał(a): |
W WP już nic niestety o pechu nie ma a szkoda bo chętnie bym się dowiedział czy może także bali się, że im czarny kot przejdzie przez drogę  |
O czarnych kotach nic nie bylo (oprocz tych od Beruthiel ), ale na pewno "nie lubieli" kiedy droge przebiegaly im czarne Nazgule...
Pewne objawy "wiary w przesady" mozna znalezc w wypowiedzi Aragorna, ktory beszta Frodo, gdy ten zartuje, ze zmieni sie w widmo. I zdaje sie cos w Rohanie lub Gondorze... musze poszukac, bo nie pamietam dokladnie. _________________ Nadrektor Ridcully stuknął pięścią w bok aparatu, aż omniskop się zakołysał.
– Ciągle nie działa, panie Stibbons! – ryknął. – Znowu mamy to wielkie ogniste oko!
Going Postal |
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda Kroczak Mieszkaniec Shire

Dołączył(a): 21 Lip 2002 Wpisy: 13 Skąd: e Imladris
|
 Wysłany: 31-07-2002 18:31 Temat wpisu: |
|
|
Adiemus napisał(a): |
Pewne objawy "wiary w przesady" mozna znalezc w wypowiedzi Aragorna, ktory beszta Frodo, gdy ten zartuje, ze zmieni sie w widmo. I zdaje sie cos w Rohanie lub Gondorze... musze poszukac, bo nie pamietam dokladnie. |
nie nazwałabym tego zachowania typowym przesądem Adiemus. To zachowanie rangera wynikało z jego 'wiedzy', o tej przykrej możliwości,
że Frodo zmieni sie w jednego z Ulairich a nie z 'wiary'.
Ale zakazanie mówienia lub przypominania o czymś przykrym jest przesadem, wynikajacym z przeswiadczenia, ze to przyspiesza wystapienie tego zdarzenia czy zjawiska, i ja bym to tak odbieała,
ostra reakcja Aragorna wynikała z 'wiedzy', że naprawde moze sie stac cos tak okropnego, z tego, ze to co dla hobbita było niewinnym żartem, dla Strażnika, było straszną prawdą, i z tego, że tekst Froda nim wstrząsnął, przypominając o jego wcześniejszej wiedzy na temat Uporów, a nie z jego 'przesądnosci', nie z 'wiary w przyśpieszanie' zdarzenia przez wspominanie go.
Ale ogolnie wystepujacy w Śródziemiu zakaz mowienia o czymś złym,
np. nie opowiadanie strasznych opowiesci przed noca, ( o tym też wspomina Aragorn i chyba tez Tom Bombadil ) oraz nie wspominanie
i nie wzywanie imienia Saurona i Morgota, tylko mowienie o Nieprzyjacielu lub Neinazwanym jest przesadem, wynikłym ze strachu przed przedmiotem a nie przed czynnością wypowiadania słowa tego czy innego, opisującego ten prz4dmiot, którego sie boimy. Myślę, że u Tolkiena mamy opowiedziane dlaczego powstają przesądy, nie jak, bo to domena nauki ale dlaczego.
poz
Magda "tallis" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Vainamoinen Weteran Bitwy Pięciu Armii
Dołączył(a): 29 Lip 2002 Wpisy: 456
|
 Wysłany: 01-08-2002 10:59 Temat wpisu: |
|
|
Zgadzam siÄ™ tu z MagdÄ…, co do niewymawiania imienia Melkora czy Saurona.
Wspomniał bym także o BARDZO przesądnych Rohirrimach i ich słynnych duchach Dwimmerlaik.
David Day w Bestiariuszu pisze:
Cytat: |
Tak wielką wiarę dawali przesądom Jeźdźcy Rohirrimów, iż nazwą tą [Dwimmerlaik - Vain] określano nawet elfy z Lothlorien oraz entów z Fangornu w przeświadczeniu, iż one również przynależą do owych nieczystych zjaw. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda Kroczak Mieszkaniec Shire

Dołączył(a): 21 Lip 2002 Wpisy: 13 Skąd: e Imladris
|
 Wysłany: 01-08-2002 18:11 Temat wpisu: |
|
|
Vainamoinen napisał(a): |
Zgadzam siÄ™ tu z MagdÄ…, co do niewymawiania imienia Melkora czy Saurona.
Wspomniał bym także o BARDZO przesądnych Rohirrimach i ich słynnych duchach Dwimmerlaik.
David Day w Bestiariuszu pisze:
Cytat: |
Tak wielką wiarę dawali przesądom Jeźdźcy Rohirrimów, iż nazwą tą [Dwimmerlaik - Vain] określano nawet elfy z Lothlorien oraz entów z Fangornu w przeświadczeniu, iż one również przynależą do owych nieczystych zjaw. |
|
Rohirrimowie to ludzie średni, ludzie półmroku. Nie pochodzacy z rodu
Edainow. Mysle, ze Tolkien tworzac Rohan na obraza i podobienstwo
Anglow i Sasów, poza barwami, jezykiem, poezja, strojem i obyczajem dal im tez przesadnosc, typową dla epoki staroangielskiej, która jeszcze wierzyla w elfy, ale jako chrzescijanska nie mogla już zyc z nimi po dobroci, wystrzegala sie ich i obawiala. Wspomnienie tej przesadnosci, strachu przed ylfe, ogre i eotenas mamy w Beowulfie.
poz
tal |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tici Weteran Bitwy Pięciu Armii
Dołączył(a): 16 Lis 2004 Wpisy: 490 Skąd: W-w/Biblioteka Minas Tirith
|
 Wysłany: 24-03-2006 20:05 Temat wpisu: |
|
|
Magda Kroczak napisał(a) (zobacz wpis): |
Ale ogolnie wystepujacy w Śródziemiu zakaz mowienia o czymś złym, np. nie opowiadanie strasznych opowiesci przed noca, ( o tym też wspomina Aragorn i chyba tez Tom Bombadil ) oraz nie wspominanie i nie wzywanie imienia Saurona i Morgota, tylko mowienie o Nieprzyjacielu lub Neinazwanym jest przesadem, wynikłym ze strachu przed przedmiotem a nie przed czynnością wypowiadania słowa tego czy innego, opisującego ten prz4dmiot, którego sie boimy. Myślę, że u Tolkiena mamy opowiedziane dlaczego powstają przesądy, nie jak, bo to domena nauki ale dlaczego. |
Nie nazwałabym unikanie opowieści o Pierścieniu czy niewymawianie imienia Saurona przesądem.
Między naszym światem, a Śródziemiem jest jedna elementarna różnica - w Śródziemiu istoty nadprzyrodzone są rzeczywiście realne i potężne. Są świadkowie, którzy widzieli Valarów, w Kurchanach czają się Upiory, a Nazgule przemierzają gościńce. Słowo określa tam rzeczywistość w sposób o wiele poważniejszy niż u nas. Elfia pieśń może uleczyć, inwokacja może rozpalić ogień.
Nasi słowiańscy przodkowie unikali wymawiania imienia niedźwiedzia dlatego, że imię, Prawdziwe Imię, może przyciągnąć uwagę istoty wielokrotnie od nich potężniejszej, istoty dla nich niebezpiecznej. Jednak w teraźniejszym, "twardo stąpającym po ziemi", "naukowym" świecie i dla nas, którzy zazwyczaj znamy niedźwiedzie z klatki w ZOO czy programów National Geographic, takie przekonanie jest przesądem.
Ale Sauron nie jest niedźwiedziem. Jest potęgą. I jeśli wezwanie imienia Valara pozwala odpędzić złe moce, to po co przyciągać uwagę Złego, pochopnie wymawiając jego imię?
To nie przesÄ…d - to zdrowy rozsÄ…dek.
A tak przy okazji - sporo naszych przesądów ma całkiem racjonalne i praktyczne wytłumaczenia.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Roxanne Członek Kompanii Thorina

Dołączył(a): 27 Cze 2007 Wpisy: 175 Skąd: Gród Kraka
|
 Wysłany: 29-01-2008 22:32 Temat wpisu: |
|
|
Wiesz, osobiście też nie wierzę w pechową 13 (bo urodziłam się 13tego i pechowa nie jestem... raczej...). Jednak co do tych przesądów to wszystko zależy od kultury, w jakiej ktoś się wychował.
Sądzę, że np. u hobbitów do przesądów można było zaliczyć to, z jaką niechęcią mówili o Dużych Ludziach, Elfach, Czarodziejach itd. (mówię o nie wszystkich hobbitach ). No i jeszcze lekko przesądne mogło być omijanie kurhanów. Chociaż z drugiej strony kurhany NAPRAWDĘ zamieszkiwały upiory.
Ale koty też moga czasami naprawdę przynosić pecha  _________________ - Zastanawiam się, dlaczego nie wypisał tego na kamiennych tablicach.
"OTO, MOJŻESZU, TWOJE DZIESIĘĆ PRZYKAZAŃ.
A TU JESZCZE JEDNO DODATKOWE, KTÓRE MÓWI: PIEPRZ ICH".
Baranek, Christopher Moore
DA |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników w tym dziale Nie możesz ściągać plików w tym dziale
|
|