"To surowa wiosna i niejedna nadzieja jej nie przetrzyma." Aragorn, Władca Pierścieni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lomendil Strażnik Północy

Dołączył(a): 17 Cze 2006 Wpisy: 783
Nieobecny(a): in tenebris
|
 Wysłany: 27-07-2007 20:33 Temat wpisu: Wizerunki Drzew w Gondolinie i Japonia |
|
|
W różnych wersjach opowieści o Gondolinie pojawia się wzmianka o dwóch drzewach na dziedzińcu królewskiego pałacu - w "Book of Lost Tales" są to żywe drzewa, pochodzące od Dwóch Drzew, a zwą się Glingol i Bansil. W "Silmarillionie", jak i w "Unfinished Tales" drzewa są już tylko wizerunkami, wykonanymi przez Turgona w złocie i srebrze. Teraz ciekawostka: podobno - wg I. Morrisa "The World of the Shining Prince" - przed pałacem cesarzy japońskich w tzw. hejańskim okresie [750-1150] stały dwa drzewa - wiśniowe po lewej, pomarańczowe po prawej stronie. Ciekawe, czy Tolkien mógł o tym wiedzieć... zwłaszcza że w opisach w "Book of Lost Tales" i chyba w "Annals of Valinor" Telperion ma kwiaty podobne do kwiatów wiśni. _________________ Friends help you move. Real friends help you move bodies. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nifrodel Alsílatiel / Administrator

Dołączył(a): 08 Lis 2001 Wpisy: 2726 Skąd: Ossiriand
Nieobecny(a): panta rhei...
|
 Wysłany: 27-07-2007 21:06 Temat wpisu: |
|
|
Z tego, co pamiętam Lomendilu dwa drzewa Gondolinu: złoty Glingal (sin. Wiszący Płomień) i srebrny Belthil (Święta Światłość), którym Turgon nadał kształt Laurelinu i Telperiona to nie były to żywe drzewa , tylko wizerunki wyrzeźbione w metalu I właśnie The Book of Lost Tales to potwierdza.
J.R.R Tolkien, HoMe, TBOLT napisał(a): |
There shining fountains played, and in the courts of Turgon stood
images of the Trees of old, which Turgon himself wrought with
elven-craft; and the Tree which he made of gold was named Glingal,
and the Tree whose flowers he made of silver was named Belthil. |
Skąd wziąłeś informację, że wcześniej były to żywe drzewa? Bardzo mnie to zainteresowało
Wracając do postawionego przez ciebie pytania. Mnie się wydaje, że wyjaśnienie (nie wykluczające oczywiście inspiracji japońskich), może być prostsze. Turgon tęsknił do Amanu i światła Dwóch Drzew. Złote i srebrne drzewa mogły być pomnikami poruszającymi pamięć Wygnańców... Mogły być również symbolami Amanu , świadectwem zetknięcia się kultury Elfów z Valarami, w jakimś sensie noblitującymi władzę Noldorów bo przecież jak wiemy, w Gondolinie mieszkali również Sindarowie  _________________ Gwiazdy były dalekie...
Niebo się otwarło
jak gdyby dłoń nieśmiała,
blask się do niej garnął...
~~~~~~~~
Almanach Tolkienowski Aiglos
Eldalairië |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lomendil Strażnik Północy

Dołączył(a): 17 Cze 2006 Wpisy: 783
Nieobecny(a): in tenebris
|
 Wysłany: 27-07-2007 21:12 Temat wpisu: |
|
|
Cytat z "The Fall of Gondolin" [Book of Lost Tales, II]:
Cytat: |
On either side of the doors of the palace were two trees, one that bore blossom of gold and the other of silver, nor did they ever fade, for they were shoots of old from the glorious Trees of Valinor that lit those places before Melkor and Gloomweaver withered them: and those trees the Gondothlim named Glingol and Bansil. |
Co do samego umieszczenia drzew: nie wątpię, że dla Turgona były one symbolem i wspomnieniem; zastanawiałem się tylko, czy nie można szukać inspiracji dla Tolkiena w kulturze japońskiej.
Zajrzałem jeszcze do "Book of Lost Tales", Nif: ten cytat, który przytaczasz, jest w BLT, ale jako cytat z "Silmarillionu" - przed nim jest nagłówek (iii) Tuor in Gondolin - With this section of the narrative compare The Silmarillion. Więc w BLT drzewa są jeszcze żywe, są darem od Bogów (Valarów), a w późniejszych wersjach stają się wytworem rąk Turgona. _________________ Friends help you move. Real friends help you move bodies. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sędziwojka Lady of Casterly Rock

Dołączył(a): 23 Gru 2007 Wpisy: 1077 Skąd: Smoków, Lutetia & Al-Ándalus
Nieobecny(a): Far away. In the Halls of Mandos.
|
 Wysłany: 19-10-2008 15:17 Temat wpisu: |
|
|
Tak, powracając do kwestii pierwowzoru czyli Laurelina/Laureliny (?) i Telperiona, nasunęło mi się pewne skojarzenie z innymi mitologiami (o Yggdrasilu juz nie wspominając), a mianowicie z mitologia egipską. W Heliopolis, w Dolnym Egipcie znajdowały się trzy święte drzewa; drzewo Iszed, święta wierzba oraz drzewo Hathor.
Szczególne mi się wydało drzewo Iszed, na którym Seszat zapisywała lata panowania królów oraz pewne wydarzenia. To dowolne skojarzenie, ale wydaje mi się pewną analogią do drzew Amanu, za ich pomocą odmierzano czas w Amanie - Lata Drzew, jak i w Egipcie. Podobnie drzew Gondoru świadczyły o trwaniu państwa Gondoru i Arnoru, a potem o trwałości ich dynastii.
Owe Drzewa, zarówno tolkienowskie, jak i egipskie były otaczane kultem. Egipskie znajdowały się w Heliopolis, mieście Boga Re - Słońca, zaś Laurelin wydał złoty, słoneczny owoc.
Tyle luźnych skojarzeń.
Jeszcze na koniec, słynny wizerunek drzewa Iszed z Atumem-Re, Seszat, Thotem i faraonem (Atuma-Re niestety tutaj nie ma, powinien być na lewo od faraona, ucięte zdjęcie).
Ten obrazek znajduje się na serwerze forum i został załadowany przez jego użytkowników. Zaloguj się żeby go obejrzeć.
|
_________________ And who are you
The proud Lord said
That I should bow so low (…)
And so he spoke, that lord of Castamere,
But now the rains weep o'er his hall, with no one there to hear.
Deviantart | Herbaciane zapiski | Tumblr |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników w tym dziale Nie możesz ściągać plików w tym dziale
|
|