"To surowa wiosna i niejedna nadzieja jej nie przetrzyma." Aragorn, Władca Pierścieni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
M.L. Uprzedzony, ujadający krzykacz / Administrator

Dołączył(a): 27 Cze 2002 Wpisy: 5847 Skąd: Mafiogród
|
 Wysłany: 22-06-2018 19:45 Temat wpisu: |
|
|
Thingoln napisał(a) (zobacz wpis): |
Co miałoby to jednak oznaczać? Nie potrafię skojarzyć morza z sytuacją, w której znajdowali się hobbici, ani ogólnie z Wojną o Pierścień. |
Nie wiem czy trzeba się doszukiwać takiego, bezpośredniego związku. Morze ma znaczenie symboliczne u Tolkiena, jako żywioł groźny, nieobliczalny, ale jednocześnie najmniej skażony przez Morgotha. To żywioł Ulma, który ma najbardziej emocjonalne podejście Dzieci Eru, czuje się za nie odpowiedzialny.
Cytat: |
Pożeglował bowiem na Zachód, do Amanu, gdzie w późniejszym czasie trafił także i Frodo; oboje również otrzymali misję. Widać tutaj drobne, acz jednak zauważalne podobieństwa między nimi. |
O to między innymi mi chodziło. Każdy z nich wypełnił swoje zadanie, choć może nie do końca tak, jak pierwotnie było to przewidziane i jakby w nagrodę dostaje prawo żeglugi do Amanu. _________________ ēl sīla lūmena vomentienguo
---------------------------------------
For the grace, for the might of our Lord
For the home of the holy
For the faith, for the way of the sword |
|
Powrót do góry |
|
 |
Thingoln Mieszkaniec Shire
Dołączył(a): 28 Gru 2017 Wpisy: 18
|
 Wysłany: 22-06-2018 21:31 Temat wpisu: |
|
|
Bezpośrednio może nie, ale z drugiej strony, odnosząc się do Twojej wypowiedzi, morze mogło także symbolizować swego rodzaju wsparcie, przypominać o dobrze, jak sam piszesz – symbolizuje najmniej skażony żywioł przez Morgotha. Pasowałoby to do stylu Tolkiena idealnie. Przy takiej wymianie zdań naprawdę dochodzi się do wspaniałych konkluzji.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
M.L. Uprzedzony, ujadający krzykacz / Administrator

Dołączył(a): 27 Cze 2002 Wpisy: 5847 Skąd: Mafiogród
|
 Wysłany: 08-07-2018 15:06 Temat wpisu: |
|
|
Cytat: |
Nagle zauważył, że stoi na otwartym polu. Dokoła nie było wcale drzew. Znalazł się w ciemności wśród wrzosowisk, a powietrze miało dziwny słony zapach. |
To następny fragment snu. Dla mnie najbardziej tajemniczy. Z jednej strony potwierdza morskie okoliczności przyrody, ale jakie to może być miejsce. Pytanie czy wiąże się bezpośrednio z następnym fragmentem, czy tez nie?
Cytat: |
Podniósłszy wzrok, ujrzał przed sobą smukłą białą wieżę, wystrzelającą samotnie nad wysokim wzgórzem. Zdjęła go chęć, by wdrapać się na szczyt wieży i zobaczyć Morze. Zaczął się wspinać na wzgórze ku wieży, gdy nagle niebo rozbłysło i huknął grzmot. |
We śnie obrazy nie muszą być bezpośrednio powiązane, ale oczywiście mogą. _________________ ēl sīla lūmena vomentienguo
---------------------------------------
For the grace, for the might of our Lord
For the home of the holy
For the faith, for the way of the sword |
|
Powrót do góry |
|
 |
Thingoln Mieszkaniec Shire
Dołączył(a): 28 Gru 2017 Wpisy: 18
|
 Wysłany: 08-07-2018 23:33 Temat wpisu: |
|
|
To jest dobre pytanie. Oba fragmenty zdają się moim zdaniem ze sobą łączyć, szczególnie ze względu na swoje sąsiedztwo. Ów wieża może stanowić punkt, ale o którą dokładnie chodzi? Może to być zarówno ta stojąca na Tol Eressëi, jedna z tych na Wieżowych Wzgórzach lub wspomniana wcześniej w dyskusji kraina Lothlórien.
Pierwsza z nich zdaje się pasować do opisu: zapach morza, który mógłby być związany z bliskością do niego. Stała też tam wieża w Avallónë, biała, a więc również zgadzająca się z tym, co zobaczył Frodo, jednak warto zauważyć, że on sam stał na otwartym polu. Podejrzewam, że sama budowla była jednak umiejscowiona w centrum miasta, więc pozostałoby to w sprzeczności.
Wieżowe Wzgórza są dosyć oddalone od morza, najbliżej im chyba od zatoki Lhûn; pomijając nawet to i nawet zakładając, że dystans nie zaprzecza temu (w końcu to sen), fragment mówi o samotnej wieży, a tam znajdowały się ich trzy.
Lothlórien mogłoby pasować do wizji, korzystając z cytatów przedstawionych przez Aragorna7, ale również i ta kraina nie jest pustym polem, dookoła w końcu znajdowały się drzewa. Trudno też o obecność wrzosowiska.
Nie zwróciłem uwagi na samą obecność wzgórz, gdyż nie jestem pewny, czy w Lórien występowały, a jeszcze mniej mogę się wypowiedzieć na temat Tol Eressëi. Każda z tych przedstawionych opcji w jakimś stopniu prowadzi do sprzeczności z opisem umieszczonym we fragmencie, jednak nie domyślam się innych opcji.
Zainspirowany Twoją wypowiedzią, M.L., na temat Tuora jestem jeszcze gotów przyjąć jedną (lub wiele, czytaj dalej) możliwość: Vinyamar. Nie znalazłem fragmentu, który mówiłby o znajdowaniu się tam wieży, jednak obecność morza i, jak sugeruje Atlas Śródziemia pana Roberta Fostera, mogły występować tam też wzgórza („Nevrast [...] Była to kraina o umiarkowanym klimacie, ze wszystkich stron osłonięta górami lub nabrzeżnymi wzgórzami i ogrzewana morską bryzą. [...]” – R. Foster Atlas Śródziemia, Warszawa 2017, wydanie IV). Jeżeli w pobliżu stała jakaś biała wieża na wysokim wzgórzu oraz w pobliżu nie było drzew, zamiast tego zaś byłyby wrzosowiska, to całość mogłaby się idealnie łączyć. Nie jestem geografem, nie pamiętam także dokładnych opisów tego miejsca, jednak sam obraz tego miejsca kojarzy mi się z takim wyobrażeniem (być może to po części wpływ grafik artystów).
To dużo niewiadomych i zapewne można byłoby podać wiele podobnych przykładów. Nie twierdzę, że jakakolwiek z tych możliwości jest zgodna z tym, co miał na myśli profesor Tolkien, być może wcale te zdania nie łączą się ze sobą – co również jest możliwe – jednak sądzę, że jednak opisują tę samą sytuację. Nie potrafię jednakże wskazać jednoznacznej lub bardziej prawdopodobnej odpowiedzi. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aragorn7 Przyjaciel Elfów

Dołączył(a): 07 Lut 2012 Wpisy: 692
|
 Wysłany: 09-07-2018 19:06 Temat wpisu: |
|
|
W snach wszystko jest możliwe, ale dlaczego miałby się śnić Frodo zatopiony od tysiącleci Nevrast? Co innego lokalizacje możliwe do odwiedzenia, jak Wieżowe Wzgórza, Lothlórien itd, ale Nevrast to zalany ląd , by nie powiedzieć, że w tych czasach również zapomniany. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Thingoln Mieszkaniec Shire
Dołączył(a): 28 Gru 2017 Wpisy: 18
|
 Wysłany: 09-07-2018 20:52 Temat wpisu: |
|
|
Nevrast mógł pojawić się w snach Froda, gdyż zmierzał do Rivendell. Podobnie do niego Tuor podróżował do Vinyamaru, gdzietak jak hobbit otrzymał misję. Mogło to być odniesienie właśnie do tej przeszłości. Pamiętajmy, że Tolkien napisał Upadek Gondolinu w czasie I wojny światowej, więc na długo przed wydaniem Władcy Pierścieni. Oczywiście pozostałe miejsca wydają się bardziej prawdopodobne, chociaż mającymi też zaprzeczenia tego opisu; w tym wypadku mamy za to wiele niewiadomych, ale można wziąć to pod uwagę. Same sny nie mają raczej wielkiego wkładu w opowieść, są więc może takimi nawiązaniami do reszty utworów Profesora i/lub ewentualnie akcji w innym momencie tej historii. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników w tym dziale Nie możesz ściągać plików w tym dziale
|
|