"Dawaj szczodrze, ale tylko to, co twoje." Sador Labadal do Turina, Niedokończone Opowieści
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zair Ugru-nad Strażnik Północy

Dołączył(a): 25 Maj 2003 Wpisy: 840 Skąd: Imlad Morgul
|
|
Powrót do góry |
|
 |
M.L. Uprzedzony, ujadajÄ…cy krzykacz / Administrator

Dołączył(a): 27 Cze 2002 Wpisy: 5847 Skąd: Mafiogród
|
 Wysłany: 19-07-2016 06:36 Temat wpisu: |
|
|
Piszcie relacje, bo czym później, to będzie trudniej. Sam zaraz wyjeżdżam, dlatego napiszę coś więcej pojutrze. Ale zachęcam. Wbrew pozorom nie wszyscy są i chcą być na Facebooku.
W każdym razie tegoroczny Tolk Folk powinien się nazywać Wichry Manwego. Była już Patelnia Saurona, Wody Ulma, tym razem Wichry Manwego.  _________________ ēl sīla lūmena vomentienguo
---------------------------------------
For the grace, for the might of our Lord
For the home of the holy
For the faith, for the way of the sword |
|
Powrót do góry |
|
 |
GemaDeClam Mieszkaniec Shire

Dołączył(a): 01 Sty 2014 Wpisy: 41 Skąd: znad Morza
|
 Wysłany: 19-07-2016 14:43 Temat wpisu: |
|
|
To akurat była współpraca Wichrów i Wód Jakby tylko wiało to nie byłoby powodzian  _________________ Litta Lidui! Dzień nadejdzie! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mitheithel Członek Kompanii Thorina
Dołączył(a): 26 Lis 2006 Wpisy: 54 Skąd: Wrocław
|
 Wysłany: 19-07-2016 22:44 Temat wpisu: |
|
|
Trochę moich zdjęć: https://drive.google.com/open?id=0B3EKJ2gjlkX4TEFIOGZGX2FuV3c  _________________ "In that vast shadow once of yore
Fingolfin stood: his shield he bore
with field of heaven's blue and star
of crystal shining pale afar."
J.R.R Tolkien "The Lays Of Beleriand" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Zair Ugru-nad Strażnik Północy

Dołączył(a): 25 Maj 2003 Wpisy: 840 Skąd: Imlad Morgul
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zair Ugru-nad Strażnik Północy

Dołączył(a): 25 Maj 2003 Wpisy: 840 Skąd: Imlad Morgul
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tahlin Członek Kompanii Thorina
Dołączył(a): 05 Cze 2009 Wpisy: 109 Skąd: Szczecin
|
 Wysłany: 31-07-2016 10:33 Temat wpisu: |
|
|
Z opóźnieniem, garść zdjęć mamy i moich. Głównie bieg hobbicki i później, przedstawienie.
https://goo.gl/photos/AL12hUP2TKMpmRcw7
Ja zaś relacji chyba nie powinnam pisać, bo, oględnie mówiąc, ten TF nie był moim ulubionym. Klimat wieczorów się zmienił od tych TFów, które najbardziej mi się podobały, czyli z 2010 i 2011 roku - gdzieś się zgubiła tolkienowa nuta, a że akurat to miało dla mnie zawsze duże znaczenie i tego mi bardzo brakowało. Bilans ogólny uratowała mi trochę Mara i kilka innych osób ostatniego wieczoru.
Pomoc w biegu hobbickim dała mi sporo frajdy, a bratu możliwość postrzelania sobie do woli z łuku z bliskiej odlelgłości. No i przepiękną żabę na tapetę.
Pogoda, cóż, była ciekawa, a jednocześnie pozwoliła nam sprawdzić oba namioty w ekstremalnych warunkach - i oba przeżyły, choć ten większy trzymaliśmy w obawie, że nam go wiatr na głowy złoży.
Ogromne podziękowania dla organizatorów za ogarnianie i za zmianę planów na bieżąco, po czwartkowym armageddonie - byłoby bardzo szkoda, gdyby przedstawienie się nie odbyło.
Miło było zobaczyć się z ludźmi, których widuję tylko tam, bardzo fajnie było poznać kilka nowych. Ale w ogólnym rozrachunku jeszcze zobaczę, czy przyjadę w przyszłym roku, może tylko na część. Może to ja, hmm, "wyrosłam", może to klimat się zmienił, może jedno i drugie. Wróciłam raczej zmęczona, ale może dlatego, że zmęczona przyjechałam. Nie mówię definitywnie "nie". _________________ "A droga wiedzie w przód i w przód,
skąd się zaczęła tuż za progiem"
http://www.fanfiki.tolkien.com.pl/viewuser.php?uid=164 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Zair Ugru-nad Strażnik Północy

Dołączył(a): 25 Maj 2003 Wpisy: 840 Skąd: Imlad Morgul
|
 Wysłany: 10-08-2016 13:19 Temat wpisu: |
|
|
Dzięki za kolejną porcję zdjęć
Tahlin napisał(a) (zobacz wpis): |
Ja zaś relacji chyba nie powinnam pisać, bo, oględnie mówiąc, ten TF nie był moim ulubionym. Klimat wieczorów się zmienił od tych TFów, które najbardziej mi się podobały, czyli z 2010 i 2011 roku - gdzieś się zgubiła tolkienowa nuta, a że akurat to miało dla mnie zawsze duże znaczenie i tego mi bardzo brakowało. Bilans ogólny uratowała mi trochę Mara i kilka innych osób ostatniego wieczoru. |
Po namyśle (a dziś akurat w ten deszczowy dzień mam więcej czasu do myślenia) muszę przyznać rację. Choć nie byłam na całym Tolk Folku (przyjechałam w piątek koło południa), to też odczułam, że klimat tej imprezy się zmienił.
Jedną z rzeczy, która bardzo niemiło mnie zaskoczyła, był syf na polu namiotowym. Przez ten syf miałam wrażenie, że jestem nie na Tolk Folku, ale na pierwszej lepszej imprezie pod namiotami. Gdyby nie osoby, które też zwracały na to uwagę, syf byłby jeszcze większy. Czy naprawdę jest takim problemem wyrzucić odpadki do stojącego tuż obok pojemnika? Sama nieraz podnosiłam jakieś butelki i puszki i je wyrzucałam, ale jeśli nie będzie zbiorowego dbania o czystość na polu, nigdy tej czystości nie będzie. Nie ma nas na Tolk Folku nie wiadomo jak dużo, wystarczy, aby każdy odpowiadał ze swoje śmieci, i byłoby OK. Nie chodzi o to, aby jedna czy dwie osoby po wszystkich je zbierały, bo nie jest przyjemne zajęcie.
Największym plusem był fakt, że mogłam się spotkać z osobami, z którymi widuję się zbyt rzadko. Nic nie zastąpi spotkania w realu i to z daleka od "V Ery"  _________________ Ten nieruchomy już jest martwy, ten, który się rusza, przeżyje.
Żaden człowiek nie może się bronić bez ryzyka.
- J. Liechtenauer
----
Nasz azyl dla zwierzÄ…t
shadow of mind
galeria DA
półka w Bibliotece
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników w tym dziale Nie możesz ściągać plików w tym dziale
|
|