" `Dzień dobry` powiedział Bilbo i powiedział to z całym przekonaniem, bo słońce świeciło, a trawa zieleniła się pięknie. Gandalf jednak spojrzał na niego spod bujnych, krzaczastych brwi, które sterczały aż poza szerokie rondo kapelusza. `Co chcesz przez to powiedzieć?` - spytał. `Czy życzysz mi dobrego dnia, czy oznajmiasz, że dzień jest dobry, niezależnie od tego, co ja o nim myślę; czy sam dobrze się tego ranka czujesz, czy może uważasz, że dzisiaj należy być dobrym?` `Wszystko naraz` rzekł Bilbo. `A na dodatek, że w taki piękny dzień dobrze jest wypalić fajkę na świeżym powietrzu.`" Bilbo i Gandalf, Hobbit
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ashke Verasca Członek Kompanii Thorina

Dołączył(a): 03 Gru 2012 Wpisy: 145 Skąd: Umbar
|
 Wysłany: 08-12-2012 08:40 Temat wpisu: |
|
|
Lubię Tolkien Ensemble, ale bez żadnych rewelacji. Jest to muzyka, którą słucham tylko, gdy mam ochotę na Śródziemie. I tylko wtedy. Jako odpowiednik Śródziemia są idealni, jako osobny twór, nie rozpatrywany pod względem fanowskim, jak powiedziałam, bez rewelacji.
Ale Song of Beren and Luthien mogę słuchać zawsze  _________________ Korsarka z Umbaru. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ellena Weteran Bitwy Pięciu Armii

Dołączył(a): 27 Sie 2012 Wpisy: 505 Skąd: Rohan/Ithilien/jaskinia Thranduila (Kujawy)
|
 Wysłany: 22-12-2012 17:04 Temat wpisu: |
|
|
Niektóre melodie nie są takie złe, chociaż zgadzam się co do tego, że w większości piosenki są nużące, usypiające czy niezbyt oddające klimat Śródziemia. Wykonanie mnie osobiście nie powaliło na kolana, głosy rzeczywiście zbyt operowe.
Podoba mi się Hymn to Elbereth i w tym przypadku wokal mnie nie drażni, bo imo oddaje w mniejszym lub większym stopniu ''elfickość''.
Kawałki z udziałem Christophera Lee klimatyczne, ale to właśnie zasługa aktora
Zupełnie nie podoba mi się The road goes ever on
bonia napisał(a) (zobacz wpis): |
To dotyczy przede wszystkim wszystkich pieśni Rohirrimów, nawet na tej ostatniej płycie pieśń Eomera śpiewana na polach Pelennoru (Po zwątpieniach i mrokach przedświtu pieśnią i nagim mieczem powitałem słońce...) jest dla mnie (podkreślam - dla mnie) zupełnie nie do przyjęcia. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić żeby wódz takich wojowników jak Rohirrimowie na polu bitwy, w bojowym zapale i przekonany o tym, że przed nim ostatnie, śmiertelne starcie, zawodził jak pogrzebowa płaczka - w wersji "Tolkien Ensemble" nie jest to pieśń bojowa niestety. |
Z tym siÄ™ zgadzam.
Generalnie czasem posłucham kilka utworów, ale daleka jestem od uwielbienia  _________________ Białoskórzy mają nocą wzrok bystrzejszy niż inni ludzie. Nie zapominaj przy tym o ich koniach! Te zwierzaki podobno dostrzegają nawet drżenie powietrza w ciemnościach. Nortowie, Eotheodzi, Rohirrimowie, Oropher żyją. Faramir na króla |
|
Powrót do góry |
|
 |
KacperP Członek Kompanii Thorina

Dołączył(a): 15 Cze 2014 Wpisy: 109 Skąd: Brzeszcze
|
 Wysłany: 28-12-2014 21:02 Temat wpisu: |
|
|
Nie zgodzę się z większością głosów w tym temacie, choć jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje. Dla mnie dobrze oddają klimat Śródziemia. Wspomniana "elfickość" jest u nich fajna, ale "hobbickość" także. Melodie pieśni The Tolkien Ensemble wpadają w ucho, ja osobiście słuchając którejś ich płyty dobrze się czuję, a przez cały dzień nucę sobie np."Tom Bombadil's Song".
"Sam's Song in the Orc-tower"-mistrzostwo świata.
Zdecydowanie  _________________ "Często nienawiść sama sobie zadaje rany" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Isiliel Członek Kompanii Thorina

Dołączył(a): 21 Sty 2014 Wpisy: 73
|
 Wysłany: 28-12-2014 21:18 Temat wpisu: |
|
|
Zgadzam się z KacpremP - odkąd tylko usłyszałam utwory Tolkien Ensemble, zakochałam się w nich całkowicie. Nie uważam, by ich aranżacje były nudne, a jeśli mowa ściśle o tych elfickich, to wydają mi się raczej kojące i prowokujące do rozmarzenia. Wszystkie wersje Hymnu do Elbereth można moim zdaniem określić właśnie w ten sposób. Dla mnie w każdym razie stanowią doskonałe lekarstwo na stres i skołatane nerwy.
Bardzo zapadły mi do serca wokal i recytacje Christophera Lee z akompaniamentem zespołu - Treebeard's Song i Galadriel's Messages za każdym razem wyciskają mi łzy z oczu.
Co do innych, bombadilo-hobbickich piosenek, również mają swój urok. A sopran Złotej Jagody w duecie z Tomem...
Uważam te utwory za jedne z najlepiej oddających klimat Śródziemia i - choć być może posuwam się tu odrobinę za daleko - nie byłabym zdumiona, gdyby podobały się samemu Tolkienowi, o ile ten mógłby je usłyszeć. |
|
Powrót do góry |
|
 |
raymount Mieszkaniec Shire
Dołączył(a): 05 Gru 2017 Wpisy: 31 Skąd: Warszawa
|
 Wysłany: 20-11-2018 22:34 Temat wpisu: |
|
|
Jako miłośnik klasyki bardzo sobie cenię Hymn do Elbereth i generalnie większość tego, co wyprodukował The Tolkien Ensemble z Christopherem Lee. Np. świetna Galadriel's Song of Eldamar, czy wszelkie Tomy Bombadile...
Jedynie ze stylistyką pieśni o Berenie i Luthien przesadzili... Za bardzo schubertowskie
A tak przy okazji - to wszystkie ich płyty są dostępne na Spotify. _________________ Pozdrawiam,
Rajmund |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników w tym dziale Nie możesz ściągać plików w tym dziale
|
|